Po co rolnikowi fotowoltaika?

Gospodarstwo rolne jest bardzo szerokim pojęciem ze względu na charakter prowadzonych działań, ale można tu wyróżnić dwa podstawowe profile prowadzonej pracy. Jedno to produkcja opierająca się o płody rolne duga wiąże się z hodowlą zwierzęce. Kluczowym pojęciem jest tu słowo „produkcja”. W celu uzyskania produkt np. jabłka lub jajka wymagana jest praca rąk ludzkich i maszyn. Obecnie jesteśmy świadkami coraz większej mechanizacji gospodarstw rolnych, która ma na celu usprawnienie procesu produkcyjnego. Uzyskanie wspomnianej zdanie wcześniej korzyści niesie pewne konsekwencje. Różnego rodzaju maszyny bardzo często są zasilane częściowo lub całkowicie energią elektryczną. Na tym etapie planowania takiej inwestycji rolnik, który liczył oszczędności lub ewentualnie wzrost zysków dzięki nowoczesnej technologii musi uwzględnić wzrost zużycia prądu. Wspomniane jabłka są przechowywane w chłodniach, które bywają bardzo energochłonne, a kury znoszące jajka w kurniku wymagają sztucznego oświetlenia.

Gdzie w tym wszystkim miejsce na mikroinstalację fotowoltaiczna? Rolnik, który planuje budowę nowoczesnej obory powinien się zastanowić nad umieszczeniem na dachu własnej „elektrowni”. Szacuje się, że rachunki za prąd (oświetlenie, przygotowanie paszy itp.) stanowią nawet 20% wartości poniesionych kosztów w procesie produkcji!

Jakie korzyści?

W przypadku wielu gospodarstw powierzchnia jest czymś bezcennym. Prawie każdy grunt wyda jakiś plon lub może służyć za miejsce do budowy budynków gospodarczych. Fotowoltaika wpisuje się w ten model zarządzania powierzchnią. Lakonicznie można powiedzieć, że na dachu „ciężko coś wyprodukować”. Inwestując w mikroinstalację zaprzeczamy temu stwierdzeniu. Na zewnątrz odbywa się produkcja obniżająca koszty procesów odbywających się wewnątrz. Kolejne rozwiązanie to agrofotowoltaika (APV). Pojęcie to określa montowanie instalacji na specjalnych stelażach, które umożliwiają uprawę roślin pod nimi. Przedsięwzięcie mało popularne w Polsce, ale coraz powszechniejsze w krajach wysokorozwiniętych.

A co z aspektem ekonomicznym? W 2021 roku na rachunkach pojawiła się opłata mocowa, która podnosi cenę prądu. Szczególnie odczują to gospodarstwa, które zużywają energię w godzinach od 7:00 do 22:00. Dotyczy to głównie klientów posiadających taryfę C, ale również G. Wartość dodatkowej pozycji na rozliczeniu z dystrybutorem (Tauron, PGE, Enea, Energa, Innogy) została ustalona na poziomie 76,20 zł za MWh.

Właściciel instalacji fotowoltaicznej poza obniżeniem rachunków może zredukować również inne koszty stałe. W zależności od profilu działalności w skład gospodarstwa wchodzą różne grunty od których należy zapłacić podatek. Rolnik po założeniu instalacji fotowoltaicznej może skorzystać z ulgi w postaci odliczenia podatku rolnego. Wartość takiego wsparcia sięga 25% poniesionych kosztów. Ważne jest, że czas na skorzystanie z tego przywileju to aż 15 lat!

Agroenergia, czyli dofinansowanie dla rolników

Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej postanowił przygotować projekt, który zachęci rolników do inwestycji w odnawialne źródła energii. Efektem tego pomysłu jest program agroenergia. Jego beneficjentem może być osoba prowadząca gospodarstwo o łącznej powierzchni od 1 ha do 300 ha, wartość ta uwzględnia zarówno własność jak i dzierżawę. Dodatkowo osoba ubiegająca się o dofinansowanie musi prowadzić gospodarstwo minimum rok przed złożeniem wniosku. Wartość tego wsparcia wynosi maksymalnie 20% poniesionych kosztów i jest uzależniona od wielkości instalacji
fotowoltaicznej. Dla mocy od 10 kW do 30 kW jest to 15 000 zł, a w przypadku mikroinstalacji od 30 kW do 50 kW można otrzymać 25 000 zł.

Dodatkowo na terenie całego kraju występują liczne dofinansowania lokalne.